Page 10 - W poszukiwaniku światła - od ziarna do piksela
P. 10
W tym samym czasie bardzo szybko zmieniała się rzeczywistość i praca
zamiast obowiązku stawała się coraz trudniejszym i bardzo poszukiwanym
dobrem. Wspólnie z moją żoną i muzą Jadwigą podjęliśmy ryzyko życia i
pracy na własny rachunek, wykorzystując świeżo uzyskany dyplom i bazu-
jąc na kilkunastoletnim uprawianiu fotografii.
Lata dziewięćdziesiąte to szalona praca w raczkującej reklamie i pogoń
za sprzętem, którego posiadanie było niezbędne przy pracy dla firm,
wydawnictw i agencji reklamowych. Doskonalenie warsztatu i umiejętno-
ści, wyjazdy na Zachód i ciągłe uczenie się pracy w studio i plenerze.
Eksperymenty i wymyślanie różnych sposobów fotografowania w oparciu
o światła błyskowe i ciągłe powodowały rozwój oraz dawały satysfakcję
z pracy dla firm i instytucji, które udawało się zaskakiwać nowatorskimi
pomysłami zarówno od strony kreacji jak i realizacji.
Przełom wieków i tysiącleci to nawiązanie kontaktów z brytyjskimi organi-
zacjami zrzeszającymi zawodowych fotografów. Zaowocowało to zdaniiem
egzaminów i obroną zestawu autorskiego oraz uzyskaniem członkostwa
w BIPP (British Institute of Profesional Photography) i MPA (Master Pho-
tographers Association).
10